słów kilka o nawilżaniu powietrza
O nawilżaniu
Idealnie nawilżone powietrze powoduje, że czujemy się lepiej i jesteśmy pełni życia. Zapobiega problemom z oddychaniem i minimalizuje ryzyko przeziębień. Wzmacnia układ odpornościowy organizmu.
Zapobiega wysuszeniu skóry, pierzchnięciu warg, podrażnieniu oczu. Zmniejsza uczucie zmęczenia i bóle głowy. Zwiększa koncentrację i wydajność w pracy oraz polepsza jakość snu.
Odpowiednio nawilżone powietrze jest niezwykle ważne dla najmłodszych domowników. Dzieci do trzeciego roku życia mają jeszcze nie w pełni dojrzałą skórę i wymaga ona dodatkowej ochrony i pielęgnacji.
- parowe
- ultradźwiękowe
Dodatkowo chroni drewniane meble i instrumenty muzyczne.
Suche powietrze jest szkodliwe dla wszystkich domowników, ale dla alergików przede wszystkim, ponieważ sprawia ono, że w powietrzu unosi się o wiele więcej kurzu i drobnoustrojów, które mogą potęgować reakcje alergiczne. Poniżej schemat przedstawiający ilość zanieczyszczeń w powietrzu w zależności od jego wilgotności.
Suche powietrze jest szkodliwe dla wszystkich domowników, ale dla alergików przede wszystkim, ponieważ sprawia ono, że w powietrzu unosi się o wiele więcej kurzu i drobnoustrojów, które mogą potęgować reakcje alergiczne. Poniżej schemat przedstawiający ilość zanieczyszczeń w powietrzu w zależności od jego wilgotności.
Oprócz oczywistej potrzeby nawilżania powietrza w tzw. okresie grzewczym, nawilżacze mogą być nam pomocne również latem. Przy dużych upałach przyniosą nam ulgę obniżając temperaturę w pomieszczeniu o kilka stopni. Natomiast alergikom znacznie podniosą jakość życia zmniejszając ilość kurzu i pyłków unoszących się w pomieszczeniu.
Optymalnie nawilżone powietrze mieści się w przedziale 40-60%. Warto pamiętać, że im wyższa temperatura powietrza, tym więcej wody jest ono w stanie w sobie pomieścić i tym większa jej ilość jest potrzebna aby zapewnić wymagany zakres wilgotności. Powietrze mające wilgotność ok 50% na zewnątrz przy temperaturze -4C ma w sobie znacznie mniej wody niż powietrze w pomieszczeniu, o tej samej procentowej wartości wilgotności w temperaturze 21C. Dlatego w okresie zimowym w tzw. sezonie grzewczym nie wystarczy uchylić okna aby zbyt suche w mieszkaniu nawilżyć.
Jeśli chcemy podnieść wilgotność powietrza w ogrzewanym pomieszczeniu, która zwykle wynosi 20-30%, możemy powiesić na kaloryferze wilgotny ręcznik lub ceramiczne naczynie wypełnione wodą. Jeśli jednak zależy nam na nieco większej wydajności i skuteczności możemy posunąć się krok dalej i skorzystać z udogodnień techniki w postaci nawilżaczy powietrza.
O nawilżaczach
Obecnie na rynku są dostępne nawilżacze:
- ewaporacyjne- parowe
- ultradźwiękowe
Każdy z nich ma swoje wady i zalety. Porównanie typów nawilżaczy opiszę w kolejnym poście.
(wydajność 480g/g, do 65m2, pojemność 7,5l, zużycie energii 33-113W, poziom hałasu <33dB, wymiary 26x37x20cm)
Przy wyborze nawilżacza, niezależnie od jego typu należy szukać takiego który będzie:
- odpowiadał wydajnością do powierzchni naszego pomieszczenia,
- cicho pracował,
- zużywał możliwie jak najmniej energii,
- nawilżał jedynie zbyt suche powietrze (wbudowany higrostat),
- nie będzie wymagał zbyt częstego uzupełniania wody (duży zbiornik na wodę),
- nie będzie umożliwiał namnażaniu się patogenów w nawilżanym powietrzu.
Ciepło i wilgoć sprzyjają życiu w różnych postaciach, również tym mniej przez nas pożądanych mikroorganizmów. Nabywając nawilżacz należy upewnić się że będzie on ponosił komfort życia jedynie wybranym domownikom. Aby zapobiec rozwojowi grzybów i drobnoustrojów należy im utrudnić namnażanie się w stojącej wodzie nawilżacza. Można w tym celu nabyć np. nawilżacz parowy, który zagotowuje wodę zanim zostanie ona rozpylona, więc jest ona z pewnością bezpieczna od zarazków. Są one jednak moim zdaniem nieco zbyt drogie w eksploatacji. Pobierają sporo energii i są dość głośne. To tak jak byśmy non stop mieli włączony czajnik elektryczny.
Choć często kuszą nas produkty niedrogie, warto pamiętać że zwykle te najtańsze przy zakupie, są najdroższe w eksploatacji (np. duży pobór energii i mała wydajność), są zwykle mało ergonomiczne i niewygodne w użytkowaniu, a ponieważ są wykonane z niskiej jakości produktów szybko się psują.
Poniżej kilka modeli, które osobiście stosuję i polecam.
Ma w sobie wszystkie cechy których szukałam w nawilżaczu. Jest cichy, zawiera kostkę z jonami srebra, które uniemożliwiają namnażanie się drobnoustrojom. Idealnie sprawdza się przy dużym pomieszczeniu np. otwartym salonie połączonym z kuchnią. Wygląda niezwykle zgrabnie, choć ma ogromny zbiornik na wodę (7,5l), dzięki któremu wody nie trzeba często uzupełniać (chociaż pracuje u mnie non stop). Jeśli nawet zachodzi taka konieczność, proces jest dość łatwy (ma wbudowaną ruchomą rączkę w obudowie) i nie powoduje rozlewania się wody w trakcie demontowania i przenoszenia zbiornika. Posiada tryb nocny i funkcję ciepłej mgiełki, aby nie obniżać temperatury w pomieszczeniu. Najważniejsze, że posiada wbudowany higrostat i po osiągnięciu żądanej wilgotności zaprzestaje nawilżania i przechodzi w tryb czuwania.
Miałam już okazję doświadczyć zbyt intensywnie nawilżonego powietrza przy innych tego typu urządzeniach. Nie dość, że może to zaprosić do naszego wnętrza grzyba, to jest to po prostu marnotrawienie energii elektrycznej. Jeśli mamy już nawilżacz, który nie ma wbudowanego higrostatu możemy skorzystać z higrostatu zewnętrznego Airnaturel. Cudowne w swej prostocie urządzenie wyłącza dopływ prądu do nawilżacza gdy jego dalsza praca nie jest już wymagana. Włącza go natomiast ponownie jeśli wilgotność pomieszczenia spadnie poniżej zaprogramowanej przez nas wartości.
Jeśli natomiast posiadane przez nas urządzenie nawilżające nie zabija namnażających się w wilgoci bakterii (wysoką temperaturą lub jonami srebra) można dodać do wody Zabłocką Mgiełkę Solankową jodowo-bromową. Zwykle dodaję ok 1/5 pojemności zbiornika nawilżacza. Choć liczę się z tym, że może to nieznacznie skracać żywotność niektórych nawilżaczy (dodatkowe minerały zatwardzające wodę). Oprócz tego, że solanka działa bakteriostatycznie i ujemnie jonizuje powietrze to jeszcze wzbogaca je min. w jod, brom, wapń i magnez.
(Jod powoduje rozrzedzenie śluzu; brom łagodzi podrażnienia, powoduje rozszerzanie oskrzeli i ułatwia oddychanie; Wapń i magnez działają przeciwalergicznie i przeciwzapalnie; W stężeniu 2:1 jest zalecana jako produkt leczniczy do inhalacji w inhalatorach i nebulizatorach w stanach zapalnych dróg oddechowych.)
W 1 litrze solanki znajduje się ponad: 110mg jodu, 130mg bromu, 800mg wapnia, 400mg magnezu
Mając sprzymierzeńców w postaci zewnętrznego higrostatu i zabłockiej mgiełki solankowej polecam mini nawilżacze ultradźwiękowe LB 12 firmy Beurer lub Boneco u7146.
(Wydajność 80ml/h, 100ml/h; do 20m2, pojemność 0,5l, wymiary 12x7,5x9cm, 11x6,5x8cm; moc 12W, 15W)
Dzięki swym niewielkim rozmiarom idealnie nadają się do sypialni. Jako zbiornik na wodę używamy 0,5 litrowej plastikowej butelki (nie dołączonej do urządzenia). Są tak malutkie, że można je postawić nawet na półce, dzięki czemu wilgoć będzie miała dłuższą drogę do przebycia i zdąży rozpuścić się w powietrzu zanim dosięgnie ziemi. Są tak kompaktowe, że świetnie nadają się by zabrać je w podróż czy nawet zastosować w klimatyzowanym pomieszczeniu biurowym.
Ps. Po kilku sezonach użytkowania, okazuje się że wersje mini nie wytrzymują próby czasu pracy ciągłej i psują się zwykle po ok 3 miesiącach użytkowania. Na szczęcie jeśli produkt jest dobrej firmy, producent zwykle poczuwa się do uznania naprawy gwarancyjnej.
(Wydajność 80ml/h, 100ml/h; do 20m2, pojemność 0,5l, wymiary 12x7,5x9cm, 11x6,5x8cm; moc 12W, 15W)
Dzięki swym niewielkim rozmiarom idealnie nadają się do sypialni. Jako zbiornik na wodę używamy 0,5 litrowej plastikowej butelki (nie dołączonej do urządzenia). Są tak malutkie, że można je postawić nawet na półce, dzięki czemu wilgoć będzie miała dłuższą drogę do przebycia i zdąży rozpuścić się w powietrzu zanim dosięgnie ziemi. Są tak kompaktowe, że świetnie nadają się by zabrać je w podróż czy nawet zastosować w klimatyzowanym pomieszczeniu biurowym.
Ps. Po kilku sezonach użytkowania, okazuje się że wersje mini nie wytrzymują próby czasu pracy ciągłej i psują się zwykle po ok 3 miesiącach użytkowania. Na szczęcie jeśli produkt jest dobrej firmy, producent zwykle poczuwa się do uznania naprawy gwarancyjnej.
Wydajność 220g/h, do 40m2, pojemność 3,8l, wymiary 32x32x40cm, moc 20W, poziom hałasu<25dB
Osobiście nie posiadam, ale znajomy ma i sobie chwali. Jest jednym z najlepszych w swojej klasie. Jest niemalże bezgłośny. W porównaniu do nawilżaczy ultradźwiękowych o podobnych wymiarach jest nieco mniej wydajny. Wygodne w nim jest to, że wodę uzupełnia się wlewając ją od góry, nie musimy więc rozmontowywać i przenosić urządzenia aby uzupełnić w nim wodę. Działa na zasadzie naturalnego odparowania wody więc nie potrzebuje higrostatu.
Po więcej szczegółów zapraszam wkrótce do wpisu o nawilżaczach powietrza.
Bardzo fachowa i pomocna opinia ,gratuluje autorce 😊. New
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńHi! This is my first visit to your blog! We are a team of volunteers and starting a new project in a community in the same niche. Your blog provided us valuable information to work on. You have done a extraordinary job! gmail login different user
OdpowiedzUsuńEverything is very open with a very clear explanation of the challenges. It was truly informative. Your website is very helpful. Thank you for sharing! paypal login my account
Świetny artykuł. Bardzo praktyczny :) Spróbuję tą Zabłocką mgiełkę solankową.
OdpowiedzUsuń