woda z wnętrza kokosa
Jeśli ktoś miał możliwość spędzenia urlopu w upalnych, egzotycznych okolicznościach przyrody z pewnością pamięta jak orzeźwiająca potrafi być schłodzona woda kokosowa pita bezpośrednio z orzecha. Oprócz tego, że wspaniale orzeźwia ma też niezliczone inne korzyści. Doskonale nawadnia i nawilża nasz organizm. Jest wspaniałym izotonikiem, zawiera elektrolity takie jak: magnez (niemal 100% dziennego zapotrzebowania w 500ml!), mangan, wapń potas i sód. Jej skład jest zbliżony do ludzkiego osocza dzięki czemu jest doskonale przyswajana.
Zawarta w niej kinetyna opóźnia efekty starzenia się skóry, a pita regularnie regeneruje i nawilża cerę, wzmacniając włosy i paznokcie.
Jest polecana szczególnie w okresie wzmożonego wysiłku organizmu jak wysiłek fizyczny, przemęczenie lub karmienie piersią.
Jest nieoceniona przy nawadnianiu organizmu nawet u małych dzieci np. w przypadku biegunki. Nasz dwulatek ją uwielbia i pije ją dużo chętniej niż apteczne elektrolity.
Celebryci ponoć za nią przepadają. Krążą pogłoski, iż Madonna ma nawet własną plantację palm kokosowych aby mieć tego cudownego specyfiku pod dostatkiem.
Bardzo długo poszukiwałam tego nektaru na sklepowych półkach. Jedyny który naprawdę smakuje jak oryginał to Coco Cool. Jest dostępny w puszkach o dwóch pojemnościach. Ja kupuję te większe o pojemności 520ml. Nie jest to najtańszy napój, ale jeśli mielibyśmy przeliczyć koszt nabycia orzechów kokosowych z których mielibyśmy zgromadzić płyn o pojemności ponad pół litra, jestem przekonana, że wyszłoby o wiele drożej, w naszych europejskich warunkach. Niemniej jednak warto szukać go w cenach promocyjnych czyli poniżej 10zł za puszkę np. tu.
Chciałam zaznaczyć, że nie jest to mleczko kokosowe, ale woda z kokosa i ma ona nieco zaskakująco mało kokosowy smak. Ja za nią przepadam. Koniecznie schłodzoną i dobrze wstrząśniętą.
0 komentarze: