Sposób na komara
Można tę wypowiedź potraktować również bardzo dosłownie. Naturalnym i ekologicznym sposobem na dokuczliwe komary które potrafią zadomowić się w naszej sypialni i bezkarnie żerować na nas w nocy jest roślina owadożerna w sypialni. Można je kupić w marketach (OBI, Leroy Merlin) jak i spacjalistycznych sklepach. Wyglądają bardzo oryginalnie i egzotycznie na domowym parapecie. Pomimo swego drapieżnego wyglądu są bezpieczne, ponieważ nie są toksyczne. Rożne gatunki mają różne apetyty i wymagania. Ich wsypecjalizowanie można dostosować do swoich potrzeb. Pomogą nam np. zwalczyć uciążliwe meszki, które lubią zakrążyć nad odsłoniętymi owocami.
U nas w sypialni doskonale sprawdza się Kapturnica ze sklepu Roraima.pl. Od kiedy z nami zamieszkała nie dokucza nam już bezsenność z powodu brzęczenia małych skrzydełek w środku nocy. Teraz mamy inne powody bezsenności jak np. ząbkownaie juniora :)
Przyznam że prezentuje się na naszym parapecie dość okazale. Nie wiem czy udało jej się już złapać jakąś zdobycz, ale rośnie jak szalona. Jest tym intensywniej wybarwiona im w bardziej nasłonecznionym miejscu stoi. Podlewa się ją przez tzw. podsiąkanie. Należy dolewać wody do podstawki lub spodeczka. Doniczka powinna być zanurzona w wodzie na głębokość ok 2 cm. Ja wykorzystałam do tego celu przezroczystą osłonkę dla storczyków (nabytą chyba w OBI), dzięki temu łatwo mi kontrolować poziom wody.
Na bardziej wytrwałych małych przyjaciół polecam olejek lawendowy. Na jego bazie są robione preparaty odstraszające komary dla dzieci, ale warto sięgnąć do źródła i nabyć jego czystą, stężoną wersję np. w sklepie zrób sobie krem.pl. Kilka kropli na pościeli lub w kominku pomoże zasnąć jedynie w wybranym przez nas towarzystwie ;)
Jeśli wszystkie sposoby zawiodą i jednak padniemy ofiarą owadziego ukąszenia, ulgę przyniesie nam żel Dapis